Hart Tęgoborze

pAq · Wysłany: Nie 22:19, 30 Mar 2008 Temat postu: [A klasa] 30.03.2008 Poprad Rytro

Co będę dużo gadał... powiem tylko, że założenia naszego prześwietnego kapitana zostały zrealizowane i "doje...chaliśmy ich 1:0" :E

Poniżej oceny* gry zawdoniczków, kolejność wg całki od x od 0 do plus nieskończoności z lagarytmu składającego się z granicy ciągu logarytmicznego o podstawie "numer koszulki" * "numer buta":
- 6.03
- 6.01
- 6.06
- 6.03
- 6.02
- 6.07
- 6.02
- 6.06
- 6.01
- 6.02
- 6.04
rezerwowi
- 6.05
- 6.02
- 6.04
- 6.06

Jednym słowem... kiszka. Very Happy

Wszystko wychodziło jak w książce, więc mecz był nudny ponieważ wiadome było od początku meczu, że on się skończy po 90 minutach.

Niby sędzia próbował urozmaicić nieco widowisko zmieniając połowy drużynom ale i tak nie przyniosło to lepszego skutku, niż występy dziewczyn z zespołem.... yyyy ... znaczy z "zespołu" G-Fan.

Tak czy inaczej, bramkę po zaplanowanej kilka godzin wcześniej akcji, zdobył Ciacho, który jak zwykle zdobył bramkę strzelając piłką do bramki przeciwnika. Niby wszystko OK, ale wydaje mi się, że moglibyśmy pomyślec w końcu nad innym sposobem zdobywania bramek, bo kibicom może się to za niedługo znudzić Neutral

Mecz miał spokojny przebieg, na moje oko nie większy niż przebieg pełnoletniego malucha prowadzonego przez gościa pracującego w media-markt.

Niestety nie mieliśmy okazji przetestować naszego tajnego "układu", polegającego na tym, że w 10 tworzymy krąg wokół piłki, trzymając się za ramiona, i nie wpuszczając nikogo z przeciwnej druzyny do środka. Tym sposobem mieliśy przejsć całe boisko i wejśc do bramki przeciwnika.... niestety, albo i stety, nie było koniecnzości zastosować tego (ćwiczonego przez całą zimę przy ognisku) manewru opracowanego przez naukowców z gór skalistych, specjalnie na potrzeby bezdomnych z nowego jorku, ktorym policja często zabiera, rozgrzewające ich, podpalone kubły ze śmieciami.

Najciekawsze momenty meczu to zdecydowanie popisy naszych rezerwowych, którzy porwali do wspólnej rozgrzewki kibiców z popradu.
Warto chyba również wspomnieć o wyśmienitych akcjach Dzika, który tylko i wyłącznie z dobroci serca nie strzelił bramki, oraz o tym, że nasza drużyna grała w dziesiątkę** z kaleką*** na pokładzie a i tak udało jej się jej wywieźć 3 punkty z Rytra. (Mieliśmy wywieźć jeszcze umywalki do naszej nowobudowanej szatni ale niestety były zbyt dobrze przykręcone :/ ).

Tak czy inaczej wszystko co mądrego można przeczytać o tym meczu raczej nie znajduje się powyżej (polecam dziennik polski albo stronę popradu) no ale skoro mi za to płacą to musiałem coś napisać :E

Wszystkie zdobyte, przeze mnie, w tym dniu bramki (dokładnie mówiąc pięć, łącznie z tymi stzelonymi podczas przedmeczowej rozgrzewki i przerwy pomiędzy połowami) dedykuję czesiowi, który lubi gorzkie żale i życzę mu aby były one nie tylko w jednym miesiącu w roku :>

Amen.

PS, żeby nie było, że o kimś nie wspomniałem to wspominam w tym momecie o wszystkich o których nie wspomniałem :E

* ocena nie zawiera podatku VAT
** zeszedł Rado
*** wszedłem ja